27 czerwca

Gdy tylko poczujesz zbliżanie się niepokoju, polecaj się Bogu i postanawiaj nie zrobić nic z tego, czego by pragnęło twoje pożądanie, póki zupełnie nie minie niespokojność. Chyba, że sprawy tej odłożyć nie można - wtedy powolnym i spokojnym wysiłkiem powstrzymać należy pęd pożądania, studząc je i miarkując, na ile jest się w stanie. Potem dopiero przystępuj do działania - nie według twojej żądzy, lecz według roztropności.