4 października

Grzech dopóty jest zabójczy i podły, dopóki w nim trwamy, lecz wyznany na spowiedzi, a tym samym rozpuszczony w pokucie, traci swój jad i zelżywość i stawia nas w czci i zbawieniu. Skrucha i spowiedź są tak piękne i takiej wonności, że zmazują ohydą grzechu i rozpędzają jego smród. Szymon Trędowaty mówił, że Magdalena jest grzesznicą, lecz Chrystus Pan, widząc jej żal za grzechy, mówił już tylko o wylanym przez nią drogim olejku i o jej wielkiej miłości.